„Uprawianie“ performance jest dla mnie od początku indywidualnym procesem, ciągłą wymianą pomiędzy działaniem a poznaniem.
Interesuje mnie jakość performującego ja w relacji zwrotnej, i jako propozycja dla odbiorcy.
Jestem coraz bardziej świadoma iluzyjnej i symbolicznej natury sztuki, która otwiera przez nami wymiar eksperymentu i wolności.
Nie ważne, czy performance jest „naprawdę“. To raczej wejście w inną Przestrzeń - przez duże „?“.

Ostatnie akcje pod „kryptonimem“ SEDU/A/CTION są próbą przeniesienia tego „pęknięcia“ pomiędzy rzeczywistością a fikcją na obecność – zmysłową i mentalną. Stawiam w nich pytanie o to, co faktycznie jest, a co powołujemy poprzez symboliczną intencję…
o relację pomiędzy tekstem a fizycznością, intelektem a emocjami, anegdotą a czystym libido.
Staram się, by moje prezentacje cechował minimalizm użytych środków. Jest to zapewne postawa bliska pierwotnemu
konceptualizmowi jako sztuce komunikowania potencjału, jednak z tą różnicą, że nie mogę (nie chcę) tu rezygnować z jednej
podstawowej „materializacji“ – czyli siebie :).

sedu/a/ction Książki
Books
>>> backhome

´
Making´ performance is for me - from the very beginning, - an individual process, a constant exchange between action and cognition.
What interests me the most is the quality of the performing I – in relation to the self, as well as a proposal for a viewer.
I have been becoming more and more aware of the illusory and symbolic nature of artistic activity, which actually opens for us a whole new dimension of freedom and experiment.
I do not care if a performance is perceived as ´real´. I rather enter another Space – the one with a big ´?´.

In my recent works under the title of SEDU/A/CTION I am trying to transmit this ´slit´ between the real and the fictional onto my
sensual and mental presence. I am asking: what actually is, and what we tend to call into being through a symbolic intention...
what is the relation between textual and physical, intellectual and emotional, anegdote and pure libido.
I try to make my actions formally compact and minimal. I guess my attitude leans towards the primal conceptualism as the art of
the potential – however, I cannot and do not wish to resign of one basic ´materialisation´- my own self :)

back home